wtorek, 24 maja 2016

Gdy człowiek chce pobyć trochę sam...

Bo czasem bywa, że chce, zwłaszcza, kiedy akurat pisze powieść, ale niestety nie może...

Ponieważ skazany jest na nieuniknione towarzystwo. Zależnie od nastroju i aktualnego kaprysu "towarzystwa":

Z góry. ;)


Z dołu...


Z lewej...

I z prawej:

Zwłaszcza z prawej, tuż pod prawym łokciem, tak, żeby nie było można swobodnie wcisnąć "Enter", "Shift" albo "Alt". 

Tak właśnie mniej więcej wygląda moja codzienna, pisarska, twórcza samotnia. ;)

5 komentarzy:

  1. dobrze, że nie masz kota, one lubią na klawiaturze :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym oczom wybaczyłabym wszystko (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc właśnie wybaczam. :) I dlatego pozwalam nawet wchodzić sobie na głowę.;)

      Usuń