Niebawem, bo już po Nowym Roku pojawi się dużo nowych postów związanych nie tylko z "Sekretem zegarmistrza", ale i ze mną, oraz tym, co "Sekret..." zmienił w moim życiu, i dlaczego ta powieść jest dla mnie ważna i pod wieloma względami wyjątkowa - bo taka właśnie jest - nie tylko dlatego, że wracam w niej w moje rodzinne strony, na Podlasie.
Zaczynam na swój sposób nowy etap w moim pisaniu, a taki chyba powinie mieć swój wyraźny początek. Pomyślałam, że w tym wypadku najlepsze (i w jakimś sensie symboliczne) będzie pokazanie miejsca, gdzie powstają moje historie. Niestety, nie jest zbyt typowe i nie pokrywa się za bardzo ze ogólnym i najczęstszym wyobrażeniem o miejscu pracy pisarza. Moje biurko ani trochę nie przypomina tych pisarskich jakie można zobaczyć na stronach Internetu (klik) - może jedynie trochę te, które są upozorowanymi ekspozycjami muzealnymi. ;)
Zaczynam na swój sposób nowy etap w moim pisaniu, a taki chyba powinie mieć swój wyraźny początek. Pomyślałam, że w tym wypadku najlepsze (i w jakimś sensie symboliczne) będzie pokazanie miejsca, gdzie powstają moje historie. Niestety, nie jest zbyt typowe i nie pokrywa się za bardzo ze ogólnym i najczęstszym wyobrażeniem o miejscu pracy pisarza. Moje biurko ani trochę nie przypomina tych pisarskich jakie można zobaczyć na stronach Internetu (klik) - może jedynie trochę te, które są upozorowanymi ekspozycjami muzealnymi. ;)
Nie ma na nim m.in:
- notatek, notesików, karteczek (notatki robię w osobnym pliku w komputerze lub notatniku, który noszę ze sobą niemal wszędzie),
- zdjęć w ramkach (stoją na półce),
- maskotek (obok na parapecie siedzi jedynie szmaciany anioł),
- kubków i filiżanek (bywają, ale tylko dopóki jest w nich kawa albo herbata),
- książek i słowników (pojawiają się tylko wtedy, gdy z nich korzystam, potem wracają na półkę),
- długopisów i innych artykułów biurowych (są w szufladzie)
- wazoników z kwiatkami, świeczek, bibelotów (stawiam je czasem na parapecie - dla poprawienia sobie nastroju, jednak nie jest to stała ekspozycja ;))Na stałe jest tylko lampka. I oczywiście komputer, jednak tylko wtedy, kiedy piszę, potem ląduje w innym miejscu.
Teraz na biurku króluje moja podręczna choinka. :)
W święta nie piszę, świętuję, a ona ma mi o tym przypominać.
Kiedy piszę, muszę mieć idealny porządek - w głowie, i wokół siebie też.
Czysta biała kartka.
Do tego spokój.
Żadnej mużyki, ludzi obok ani niczego, co mogłoby mnie rozpraszać.
Dlatego przed sobą mam tylko komputer i otwarty dokument.
Ostatnio chyba trochę częściej niż przy biurku,piszę na fotelu , na rozkładanym stoliku. Zwłaszcza wtedy, kiedy korzystam z książek i słowników - mam do nich lepszy dostęp, półka jest na wyciągniecie ręki.
Do tego "obowiązkowy zestaw każdego czytelnika", który sprawdza się świetnie również podczas pisania: dobra herbata, koc i ciepłe skarpetki.
Zimą tak chyba lubię najbardziej. ;)
Na tak małym, aczkolwiek bardzo stylowym biurku, niewiele by się zmieściło :) U mnie też już zagościła choineczka, doszedł piesek pluszowy od Drużyny Szpiku, a sterty różnych książek i papierów na Święta gdzieś pochowam, bo w tym czasie będzie rodzinnie i leniwie, blog idzie na urlop.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Wesołych i nastrojowych życzę również! :)
UsuńPiękne wnętrza, stylowe biurko i jakiż wszędzie porządek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGratuluję nowej powieści, zazdroszczę ogólnie panującego ładu i porządku, a życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku ��
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej powieści, zazdroszczę ogólnie panującego ładu i porządku, a życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku ��
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę również świątecznie wszystkiego dobrego!
UsuńPiękny widok za oknem :) Ja również nie pracuję przy biurku. Laptop na nóżki, nóżki przed siebie i voila. Pracuje się :) Czekam na następną książkę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką biurek, które są przede wszystkim duże - posiadam sporo dokumentów, które muszą się gdzieś pomieścić. Szukając biurka udałam się w pierwszej kolejności do sklepu internetowego https://dkwadrat.pl/pl/menu/meble/biurka/biurka-proste-1768.html - swojej decyzji nie żałuję, bo znalazłam w nim model, który spełnił wszystkie moje oczekiwania i dodatkowo bardzo mi się spodobał!
OdpowiedzUsuńCzytając ten wpis, jestem zdumiony, jak różnorodne mogą być miejsca pracy pisarzy. Wydawało mi się, że biurko pisarza musi być pełne notatek, zdjęć, książek i innych przedmiotów inspirujących. Jednak twoje podejście jest zupełnie inne i wyjątkowe. Wyobrażam sobie, że twoje biurko jest czyste i poukładane, dając ci przestrzeń do skupienia na tworzeniu magicznych historii. Z pewnością choinka, na twoim biurku, dodaje uroku i przypomina ci o świętach. Cieszę się, że odkrywasz nowy etap w swoim pisaniu i nie mogę się doczekać przeczytania twojej nowej powieści. Powodzenia w dalszej twórczości.
OdpowiedzUsuń