niedziela, 20 grudnia 2015

Biurko pisarza

Jakiś czas temu zapowiadałam zmiany na blogu. Teraz już mogę wyjawić, że mają one związek z premierą mojej nowej powieści.

Niebawem, bo już po Nowym Roku pojawi się dużo nowych postów związanych nie tylko z "Sekretem zegarmistrza", ale i ze mną, oraz tym, co "Sekret..." zmienił w moim życiu, i dlaczego ta powieść jest dla mnie ważna i pod wieloma względami wyjątkowa - bo taka właśnie jest -  nie tylko dlatego, że wracam w niej w moje rodzinne strony, na Podlasie.




Zaczynam na swój sposób nowy etap w moim pisaniu, a taki chyba powinie mieć swój wyraźny początek. Pomyślałam, że w tym wypadku najlepsze (i w jakimś sensie symboliczne)  będzie  pokazanie miejsca, gdzie powstają moje historie. Niestety, nie jest zbyt typowe i nie pokrywa się za bardzo ze ogólnym i najczęstszym wyobrażeniem o miejscu pracy pisarza. Moje biurko ani trochę nie przypomina tych pisarskich jakie można zobaczyć na stronach Internetu (klik) - może jedynie trochę te, które są upozorowanymi ekspozycjami muzealnymi. ;)

Nie ma na nim m.in:
- notatek, notesików, karteczek (notatki robię w osobnym pliku w komputerze lub notatniku, który noszę ze sobą niemal wszędzie), 
- zdjęć w ramkach (stoją na półce), 
- maskotek (obok na parapecie siedzi jedynie szmaciany anioł), 
- kubków i filiżanek (bywają, ale tylko dopóki jest w nich kawa albo herbata),
- książek i słowników (pojawiają się tylko wtedy, gdy z nich korzystam, potem wracają na półkę), 
- długopisów i innych artykułów biurowych (są w szufladzie)
- wazoników z kwiatkami, świeczek, bibelotów (stawiam je czasem na parapecie - dla poprawienia sobie nastroju, jednak nie jest to stała ekspozycja ;))

Na stałe jest tylko lampka. I oczywiście komputer, jednak tylko wtedy, kiedy piszę, potem ląduje w innym miejscu.
Teraz na biurku króluje moja podręczna choinka. :)
W święta nie piszę, świętuję, a ona ma mi o tym przypominać.



Kiedy piszę, muszę mieć idealny porządek - w głowie, i wokół siebie też.
Czysta biała kartka.
Do tego spokój.
Żadnej mużyki, ludzi obok ani niczego, co mogłoby mnie rozpraszać.
Dlatego przed sobą mam tylko komputer i otwarty dokument.



Ostatnio chyba trochę częściej niż przy biurku,piszę na  fotelu , na rozkładanym stoliku. Zwłaszcza wtedy, kiedy korzystam z książek i słowników - mam do nich lepszy dostęp, półka jest na wyciągniecie ręki.


Do tego "obowiązkowy zestaw każdego czytelnika", który sprawdza się świetnie również podczas pisania:  dobra herbata, koc i ciepłe skarpetki.




Zimą tak chyba lubię najbardziej. ;)







10 komentarzy:

  1. Na tak małym, aczkolwiek bardzo stylowym biurku, niewiele by się zmieściło :) U mnie też już zagościła choineczka, doszedł piesek pluszowy od Drużyny Szpiku, a sterty różnych książek i papierów na Święta gdzieś pochowam, bo w tym czasie będzie rodzinnie i leniwie, blog idzie na urlop.
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne wnętrza, stylowe biurko i jakiż wszędzie porządek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję nowej powieści, zazdroszczę ogólnie panującego ładu i porządku, a życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję nowej powieści, zazdroszczę ogólnie panującego ładu i porządku, a życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i życzę również świątecznie wszystkiego dobrego!

      Usuń
  5. Piękny widok za oknem :) Ja również nie pracuję przy biurku. Laptop na nóżki, nóżki przed siebie i voila. Pracuje się :) Czekam na następną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem zwolenniczką biurek, które są przede wszystkim duże - posiadam sporo dokumentów, które muszą się gdzieś pomieścić. Szukając biurka udałam się w pierwszej kolejności do sklepu internetowego https://dkwadrat.pl/pl/menu/meble/biurka/biurka-proste-1768.html - swojej decyzji nie żałuję, bo znalazłam w nim model, który spełnił wszystkie moje oczekiwania i dodatkowo bardzo mi się spodobał!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytając ten wpis, jestem zdumiony, jak różnorodne mogą być miejsca pracy pisarzy. Wydawało mi się, że biurko pisarza musi być pełne notatek, zdjęć, książek i innych przedmiotów inspirujących. Jednak twoje podejście jest zupełnie inne i wyjątkowe. Wyobrażam sobie, że twoje biurko jest czyste i poukładane, dając ci przestrzeń do skupienia na tworzeniu magicznych historii. Z pewnością choinka, na twoim biurku, dodaje uroku i przypomina ci o świętach. Cieszę się, że odkrywasz nowy etap w swoim pisaniu i nie mogę się doczekać przeczytania twojej nowej powieści. Powodzenia w dalszej twórczości.

    OdpowiedzUsuń