Do tej pory trochę egoistycznie zapraszałam was literacko głównie na Podlasie. dziś dla odmiany proponuję Sudety i malownicze Malownicze. ;)
Miasteczko całkiem jak moje Bujany z "Bluszczu prowincjonalnego", "Sekretu zegarmistrza" i paru innych powieści, które przeczytacie, mam nadzieję, już niebawem, bo choć tylko (albo "aż" ;) powieściowe, to dzięki tym powieściom właściwie prawdziwe. Jeśli nie wierzycie, możecie łatwo się o tym przekonać. Wystarczy sięgnąć po cały cykl powieści Magdaleny Kordel o Malowniczem, w tym tę najnowszą, "Nadzieje i marzenia", która właśnie trafiła do księgarń :).
Sama jeszcze nie zdążyłam przeczytać, ale obiecuję podzielić się wrażeniami zaraz po lekturze. :)
Pozostaje mi życzyć miłej lektury, bo to świetna historia 😃
OdpowiedzUsuńJuż czytam. :) Niedługo o niej opowiem.
Usuń