niedziela, 28 lutego 2016

Pierwsze spotkanie z "Sekretem zegarmistrza"

Pierwsze autorskie, z moją najnowszą powieścią, w księgarni Autorskiej - już za mną.
Trochę żal, bo było fantastycznie. :)





Również odrobinę symbolicznie, bo spotkanie w Warszawie poprowadziła Wiktoria Korzeniewska (znana jako m.in autorka bloga Przeczytaj mnie) , którą poznałam podczas promocji mojej pierwszej powieści w Olsztynie, w Książnicy Polskiej, prawie 4 lata temu.

Spotkanie autorskie w olsztyńskiej Książnicy Polskiej, na zdjęciu: Bernadetta Darska (m.in. krytyczka literacka), Lidia Helena Zelman (pisarka) i Katarzyna Janków - Mazurkiewicz (dziennikarka)

Na spotkaniu pojawiły się też cudowne pisarki. Wiedziałam wcześniej, że przybędą Magdalena Kordel i Magdalena Zimniak, tymczasem na miejscu ku mojemu zaskoczeniu zastałam też Małgorzatę Gutowska - Adamczyk. 

Z Małgorzatą Gutowską - Adamczyk i Magdaleną Kordel

Z Magdaleną Zimniak

Mina Magdaleny Kordel hmm... zagadkowa. ;)

Potem dołączyły do nas jeszcze Aleksandra Tyl, Natalia Bieniek i Aneta Rzepka. :)

Z Aleksandrą Tyl
Z Natalią Bieniek

Wiktoria przepytała mnie gruntownie i tak skutecznie, że dałam się pociągnąć za język o wiele bardziej, niż planowałam! Spontanicznie wyjawiłam o kilka sekretów za dużo, w tym trochę te dotyczące przyszłości samego "Sekretu zegarmistrza". 
Nie zdradzę tego oczywiście na blogu, ;) niech to pozostanie swego rodzaju bonusem dla czytelników, którzy wzięli udział w spotkaniu. Podobnie jak historia pewnego krzesła, albo powód, dla którego moja przyszła powieść z Indiami w tle wciąż stoi pod znakiem zapytania, czy też to, o co można poprosić mojego psa, i dlaczego w moich powieściach najbardziej charakterystycznymi bohaterkami są starsze panie, oraz przede wszystkim opowieść o pewnym interesującym, tym razem "żywym zapalniku", dzięki któremu powstała moja nowa, jeszcze nieopublikowana powieść z dość kontrowersyjnym wątkiem.


Atmosfera spotkania udzieliła mi się tak bardzo, że kilka kolejnych sekretów wyjawiłam też w rozmowach z czytelnikami. ;)

Ale o tym - sza! ;)

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy znaleźli czas, by się ze mną spotkać. 







Do zobaczenia przy kolejnej okazji! 
Najbliższe odbędą się 10.03 w Olsztynie i 23.04 w Białymstoku.

Natomiast już teraz zapraszam serdecznie na jutrzejsze wirtualne spotkanie w Jurcie Tatarskiej w Kruszynianach. Nie wykluczam, że przy okazji zdradzę kilka nowych "sekretów". ;)




7 komentarzy:

  1. Piękne podsumowanie. Pani Renato, bardzo się cieszę, że mogłam w piątek się pojawić, poznać parę Pani sekretów i już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się zarówno za "Mimo wszystko Wiktoria" jak i "Tajemnicę Luizy Bein".
    PS Pozwolę sobie "Pożyczyć" zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również było ogromnie miło. :) Zdjęciami proszę się oczywiście częstować, mam jeszcze jedno, podeślę Pani przez fb.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję, z chęcią przyjmę :)

      Usuń
  2. Jakie to miłe uczucie, być w gronie tych lepiej poinformowanych (-: Pozdrawiam serdecznie (-:

    OdpowiedzUsuń
  3. Renatko, kochana, to było przecudne spotkanie. Dziękuję Ci za zaszczyt, jakim była możliwość prowadzenia go :) Nie mogę się doczekać nowej książki i tej z Indiami w tle też... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie i z Indiami, cokolwiek się zdarzy. ;) W dodatku z bardzo szczególną i pod pewnym względem bliską Ci realną bohaterką. ☺:)

      Usuń