Ostatni tydzień wakacji nastraja, by wspominać nie tylko te właśnie mijające, ale też wcześniejsze. :)
Od pewnego czasu pokazuję na blogu różne wakacyjne wspomnienia i miejsca, które pojawiają się w moich powieściach. Nie opisałam jeszcze wszystkich. Zrobię to w najbliższym czasie.
A tymczasem...
Trochę przewrotnie, chciałabym pokazać kilka innych miejsc, takich, które z różnych powodów zrobiły na mnie duże wrażenie, i dlatego prędzej czy później pojawią się w moich przyszłych powieściach.
Przez najbliższe 5 dni, codziennie jedno.
Dziś...
Chamonix-Mont-Blanc we Francji
Wakacje 2007, LIPIEC!
Tak, tak, to nie pomyłka, zdjęcia są z lipca. :)
Nie pamiętam, jaka była temperatura, na pewno ujemna, co było o tyle ciekawym doznaniem, że zaledwie dzień wcześniej opalałam się na plaży w temperaturze temu mocno sprzyjającej - ponad 30° C
Zdjęcia zostały zrobione na szczycie
Aiguille du Midi ((3842 m n.p.m..)
Aiguille du Midi znajduje się w masywie Mont Blanc, 8 km od szczytu, który można podziwiać z tarasu widokowego.
Tutaj widać alpinistów szykujących się do drogi.
Iglicę i taras ponad górną stację kolei linowej, gdzie można wjechać windą wewnątrz góry.
Prawda, że wygląda jak pałac Królowej Śniegu?
A tak wygląda wszystko wokół już z tarasu na iglicy.
Nie wiem, kiedy wrócę do Chamonix, ale jestem pewna, że wrócę... a potem o tym napiszę ubierając w odpowiednią powieściową fabułę.
A już jutro po południu zapraszam na kolejny wpis o...
Niech to pozostanie niespodzianką. ;)
A już jutro po południu zapraszam na kolejny wpis o...
Niech to pozostanie niespodzianką. ;)
Koniecznie musisz wpleść Chamonix w którąś swoją powieść.. jest piękne!
OdpowiedzUsuńBędę nad tym intensywnie myśleć. :)
Usuń